Pogoń za namaszczeniem

Kocham ludzi, którzy traktują Słowo Boże śmiertelnie poważnie, mówiąc na nie TAK & AMEN.

Chwała Bogu za takich ludzi i oby było ich coraz więcej.

Ale gdy chrześcijanie biorą te wersety:

A gdy przeszli, rzekł Eljasz do Elizeusza: Żądaj, czego chcesz, abym ci uczynił pierwej niż będę wzięty od ciebie. Tedy rzekł Elizeusz: Proszę niech będzie dwójnasobny duch twój we mnie.

A tak wziąwszy płaszcz Elijaszowy, który był spadł z niego, uderzył nim wody, mówiąc: Gdzież jest Pan, Bóg Elijaszowy? A tak i on uderzył nim wody, a rozdzieliły się tam i sam, i przeszedł Elizeusz - 2Król.2:9,12-14

i zaczynają szukać Eliaszy i biegać za ich "płaszczami",

zaczynają jeździć za żyjącymi "wielkimi" mężami bożymi zaczynają podróżować i dotykać grobów "wielkich" mężów bożych - Grave Sucking

to mówe hola, hola, to jakieś wariactwo..

Bo nie daj Boże, ci "poszukiwacze zaginionego namaszczenia"

przeczytają kilka rozdziałow dalej np. ten werset:

Zdarzyło się, że grzebiący człowieka ujrzeli jeden oddział nieprzyjacielski.

Wrzucili więc tego człowieka do grobu Elizeusza i oddalili się.

Człowiek ten dotknął kości Elizeusza, ożył i stanął na nogi. - 2Król.13:21

i zaczną rozkopywać te nagrobki i tarzać się w namaszczonych rozkładających się

kościach "wielkich" mężów bożych.

Halooo. To tak nie działa!

Jestem prosty chłop i prosto wierzę. Są banalne, prostsze narzędzia,

zakryte przed nami przez diabła, humanizm i mądrość tego świata.

Chcesz robić takie same rzeczy jak Jezus i większe, tak jak ci to obiecał ?

Nie zrobisz tego, ani przez dotykanie nagrobków "wielkich" mężów bożych, ani przez dotykanie żyjących "wielkich" mężów bożych, ani przebywanie w ich obecności, ani jeżdżenie na ich konferencje, ani podstawiając się pod ich "wielką" namaszczoną rękę bożą...

Ci "wielcy" mężowie boży, są na prawdę zmęczeni, tymi pielgrzymkami przyjeżdżającymi do nich, by opalać się w ich namaszczonym cieniu, by ocierać się o ich namaszczone marynarki i spijać każde słowo wychodzące z ich namaszczonych ust.

założe się, że Todd White, Bill Johnson, Randy Clark, Curry Blake, David Hogan...

mają dość łowców płaszczy namaszczenia.

Każdy z was ma to samo namaszczenie, zostaliśmy w nie zanurzeni, namaszczenie z greki to Chrystus Chrystus w was - nadzieja chwały

Ci wszyscy "wielcy" mężowie boży, sami wywalczyli w swoich komorach to, co należy się każdemu z was. Każdy z nich w poście i modlitwie, osobiście wyrwał to, co się im należy. Wyrwali i nadal wyrywają wolę z nieba na ziemię, by móc nieskrępowanie korzystać z całego autorytetu wywalczonego przez Jezusa i pozostawionego współdziedzicom.

Czasy Starego Testamentu się skończyły 2000 lat temu To tak nie działa, halooo! Najmniejszy z was w Królestwie Bożym jest większy od tego,

którego płaszcz spadł na Elizeuszka

Uczniowie chodzili w tym namaszczeniu od początku, jeszcze nawet nie byli zbawieni, Uczniowie - goście weselni nic nie musieli robić, a mieli to namaszczenie, ale Jezus coś powiedział:

Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć. Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa łata obrywa jeszcze część ze starego ubrania i robi się gorsze przedarcie. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków. W przeciwnym razie wino rozerwie bukłaki; i wino przepadnie, i bukłaki. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków Mat2:18-22

Chcesz robić takie same rzeczy jak Jezus i większe, jak obiecał ? To zacznij!

Co cię powstrzymuje? intelekt? humanizm? mądrość tego świata? która jest głupotą u Boga.

Zacznij robić takie same rzeczy jak Jezus, np. zrób to, co Jezus zrobił zaraz po swoim chrzcie.

Teraz, w ów dzień, zacznij w końcu pościć, nie dzień, nie dwa, nie tydzień... Teorie, teologie, doktryny, medyczne wytyczne na temat postu, odłóż obok słoika z formaliną w której już od dawna powinnna leżeć twoja galareta. Nie próbuj ogarnąć tego swoim rozumem,

bo nawet podczas postu, nie będziesz rozumieć czym on jest. Zrozumiesz coś dopiero kilka dni, a może nawet kilka tygodni po poście,

jak się zorientujesz, co od ciebie odpadło. nie pościsz DLA Jezusa, pościsz po to, by zdechło w tobie to, co ci Go zasłania i co zniekształca ci Jego pradziwy obraz!

Zobaczcie, co mówi Jezus, zaraz po słowach o poście. Mówi o przykładaniu łaty z szaty JEGO SPRAWIEDLIWOŚCI, do dziurawej szaty samosprawiedliwości i wlewaniu nowego wina = ŁASKI do starych legalistycznych bukłaków te wersety DOTYCZĄ POSTU !!! Musicie odkryć czym on jest, a nie udawać, że to rozumiecie, bo przeczytaliście np. 58 rozdział Izajasza Nie, nie, nie. Izajasz wam tu nic nie pomoże. Musicie na nowo odkryć czym jest post w Nowym Przymierzu

Musicie sami odkryć czym jest post w Jego Sprawiedliwości

Post jest o wiele większym narzędziem niż się wam wydaje.

Okultyści poszczą i jest to ich potężny instrument. Okultyści widzą świat ponadnaturalny i porozumiewają się z upadłymi aniołami. Okultyści wogóle robią wiele rzeczy, o których chrześcijanie nie mają zielonego pojęcia, bo tak się boją zwiedzenia, że mają pełną pieluchę na samą myśl o tych rzeczach. Tymczasem powinni już dawno korzystać z całej gamy dostępnych narzędzi i depopulować piekło na ziemi.

Do Jezusa po 40 dniach postu przyszły anioły i zaczęły mu usługiwać. Każdy z was ma anioły (Hbr1:14) ziewające, kręcące kciukami, całe w pajęczynach i umierające z nudów. Aniołowie to również stworzenie, a całe stworzenie jęczy, wzdycha, krzyczy i czeka,

żeby się objawili Synowie Boży. Całe stworzenie woła i ryczyyyy byście się w końcu ocknęli - a ludzie mówią że to jakieś trąby Ziemia, zwierzęta, ryby morskie, ptaki, drzewa, trawa jęczy...woda tęskni by ktoś w końcu po niej stąpał...

A chrześcijanie uganiają się za mężami, by bez wysiłku przejąć laskę Aarona, która im zakwitła.

Nie! Osobiście masz przejąć pałeczkę od pana młodego.

Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć.

ów dzień nadszedł,

# Seb

#post #GraveSucking #namaszczenie #noweprzymierze #autorytet