Pieniądze same z siebie nie są złe. 

Jak papierki pokryte farbą drukarską mogą być złe?

Biblia nigdzie nie mówi, że korzeniem wszelkiego zła są pieniądze.

Biblia mówi, że korzeniem wszelkiego zła jest MIŁOŚĆ DO pieniędzy (1Tym6:10)

Dlatego, gdy do Jezusa przyszedł młody samosprawiedliwy bogacz i spytał, co on dobrego ma czynić, Jezus celowo nie zaczął od pierwszego przykazania,

bo wiedział, że pieniądze są jego bogiem.

Jezus nie chciał jego boga, Jezus nie chciał jego piniyndzy,

Jezus chciał tylko jego PRZYWIĄZANIE do nich!

Chciał uwolnić go od MIŁOŚCI DO mamony.

Wiecie, gdyby bogacz zrozumiał intencje Mistrza, z milionera BEZ życia wiecznego, stałby się hojnym biliarderem Z życiem wiecznym, choć hmmm... wśród prześladowań.

"Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiego, kto by opuścił dom albo braci, albo siostry, albo matkę, albo ojca, albo dzieci, albo pola dla mnie i dla ewangelii, który by nie otrzymał STOKROTNIE TERAZ, w doczesnym życiu domów i braci, i sióstr, i matek, i dzieci, i pól, choć wśród prześladowań, a w nadchodzącym czasie żywota wiecznego" Mar10:29-30

Nie musisz błogosławić akurat nam, ale dobrze jeżeli łożysz na wszelką dobrą sprawę i siejesz w Królestwo Boże, bo w ten sposób pokazujesz Ojcu, że mu ufasz.

Ewangelia jest prosta. My mamy inwestować wszystko (nie tylko mamonę) w Jego Królestwo, a On troszczy się o nasze potrzeby. Tak to działa, amen?