Dwa źródła
- nordicelg1
- 10 lut 2016
- 8 minut(y) czytania

Korzeń niezależności i gałęzie szukające więzi
Krzysztof Penderecki powiedział, że dzieło sztuki jest jak drzewo,
musi być podwójnie zakorzenione – w ziemi i w niebie. Nie wiem, czy serce Krzysztofa jest już zakorzenione w dziele Chrystusa, ale wiem jedno, po świecie chodzi całe mnóstwo, glinianych dzieł sztuki Wielkiego Rzeżbiarza - Abby w niebie.
I niezależnie czy już poznali osobiście Jezusa Chrystusa, czy nie, mogą czerpać tylko z 2 źródeł.
Ludzkość zindoktrynowana przez diabła, od słynnej sytuacji pod drzewem mądrości, jest 'święcie przekonana', że istnieje również 3 źródło - oni sami.
Ale to diabelstwo. To niezależność. I ta niezależność została tak głęboko wszczepiona ludzkości,
że jak widać, nawet chrześcijanie, nie potrafią się od tego uwolnić.
Niezależność oddalała nas od Jezusa na długo przed tym, zanim powierzyliśmy Mu swoje życie,
ale to ona również, często nas oddala i jest przeszkodą w trwaniu w Nim. Dlaczego?
Całe mnóstwo chrześcijan, twierdzi, że są dziedziny, rzeczy, decyzje, marzenia, myśli, sny... w naszym życiu pochodzące z trzech źródeł. Od Boga, diabła i z nas samych.
Otóż, muszę ci powiedzieć drogi chrześcijaninie, że nie ma niczego, co należałoby do ciebie. Albo słuchasz głosu swojego Pasterza,
albo słuchasz tego, który kradnie, zarzyna i wytraca. Świat słucha tego drugiego, a gdy opowiadasz ludziom o Jezusie, to zadają to durne pytanie: Jeśli jest Bóg to dlaczego jest tyle cierpienia, wojen, głodu, niesprawiedliwości...?
Jezus nie powiedział do Szymona, przestań Piotrek, bo myślisz po swojemu... nie powiedział również, odejdź, bo twoje myśli są głęboko okultystyczne... Jezus powiedział: Idź precz ode mnie, szatanie,
bo nie myślisz o tym, co Boskie,
tylko o tym, co ludzkie - Mar.8:33
Jak więc widzisz, nie ma trzeciej opcji, albo źródło Boże, albo ludzkie - inspirowane przez szatana. Myślenie na sposób ludzki, na sposób mądrości tego świata, niezależny od Boga, rodem z drzewa mądrości, które jest korzeniem mądrości tego świata - to myślenie demoniczne.
Dlatego właśnie musimy pokutować - nie pejczować się, nie przepraszać za grzechy, nie błagać o wybaczenie, nie klęczeć na grochu - to nie jest to, co oznacza słowo pokuta. Słowo pokuta to z hebrajskiego teshuva - powrót do łaski, a z greki metanoja - zmiana sposobu myślenia.
My mamy codziennie pokutować, czyli zmieniać myślenie,
odkorzeniając się z ludzkiego myślenia > na Boże z patrzenia na to co w dole > na to co w górze, z pielgrzymowania w oglądaniu > na pielgrzymowanie w wierze, z niezależności od Boga > na całkowite poddanie się w niewolę sprawiedliwości (Rzym.6:18)
Gdy myślisz na "swój sposób" - na modłe tego świata, po ludzku - współpracujesz z demonami słuchasz ich podszeptów i im służysz, nie istotne, świadomie, czy nieświadomie. Więc jeśli będziesz twierdził, że możesz dzielić w swoim życiu, twoje dziedziny, decyzje, sny, myśli i to skąd pochodzą na 3 źródła: Boże, diabelskie i swoje własne, to muszę ci powiedzieć, że to co sobie zostawiasz to niezależność. A niezależność to odszczepienie, to oddzielenie od Boga.
Nie ma już tego, co twoje. Podążasz za inspiracją Boga, albo działasz z inspiracji diabła. Nie ma już twoich myśli, twoich koncepcji, pomysłów, marzeń, nie ma już ciebie, nie ma już twojego JA, twojego JA, MI, MOJE. Nie żyjesz już ty, ale żyje w tobie Chrystus - Gal2:20
Nie ma już twoich myśli, wiesz, że nie ma twoich marzeń ?? Wszystkie marzenia są albo cielesne, albo pochodzą od Boga, nawet te, które miałeś na długo przed tym, zanim Go poznałeś. On daje nam marzenia i ich realizację. Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie - Fil.2:13 To samo tyczy się twoich talentów, one również nie są twoje. Wszystko co nazywasz swoim, albo uznałeś za swoje, jest od Boga, albo od diabła.
Jeśli nadal uważasz, że masz jakieś swoje rzeczy, to zadam ci proste pytanie. Czy masz swoje... uzależnienia? ...swoje cierpienia? ...swoje choroby? swoje słabości, swoje problemy??? Czy pochodzą one OD DIABŁA ???
Moje owce słuchają mojego głosu, natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego On przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać i wmawiać ci, że masz własne myśli. To nie znaczy, że mamy teraz całą odpowiedzialność zrzucić na diabła. Naszą odpowiedzialnością jest zrozumieć, że nie ma naszych myśli, naszą odpowiedzialnością jest nauczyć się słuchać głosu naszego Pasterza.
Jezus powiedział, że nic beze Mnie uczynić nie możecie - Jan15:5 bo wiedział, że jeśli nie będziemy polegać tylko na Duchu Świętym,
nie będziemy w Nim trwać - w Jego obecności, to przyniesiemy jakieś tam owoce, ale na pewno nie Jego.
Tak na prawdę, my wtedy SAMI produkujemy owoce i nazywamy je SWOIMI.
To są owoce samosprawiedliwości.
Ale nie tego chce Bóg! On chce byśmy trwali w Nim i przynosili Jego owoce. Wszystko co robicie, myślicie, róbcie tak,
jakbyście robili to NIE DLA NIEGO, ale z Nim
Dlatego, np. jeśli ktoś uważa, że ma "swój" talent i chce wykorzystać go dla Pana Bóg nie stanie za tym, dopóki nie umrze korzeń niezależności w nas i z pokorą nie przyznamy,
że to jego talent, który dał nam tak dawno temu, że zapomnieliśmy, że jest od Niego.
On chce wykorzystywć swoje talenty, w swoich świątyniach, na swoich warunkach. Wiesz dlaczego? Bo Tatuś żyje troszkę dłużej i rozumie troszkę więcej i doskonale wie, co jest dla ciebie najlepsze i jak to z ciebie wydobyć, aby manifestowało się przez ciebie 100% nieba i każdy kto to zobaczy, przypisał to Bogu
i by przyniosło to Jemu chwałę, a nie tobie, ewentualnie trochę skapnie na ciebie :)
Diabeł zawsze wszystko mnoży, to istny bożek płodności. On próbuje rozmnożyć wszystko - zresztą jak w 6 rozdziale Ks.Rodzaju to on rozmnożył tych wszystkich swoich koleżków z córkami ludzkimi - stąd te wszystkie demony.
To on rozmnożył przez te 6000 lat, te dwie drogi - szeroką i wąską do setek dróg, filozofii, religi, dróżek, ścieżek, autostrad - do rzekomo wspólnego boga. A ostatnio nawet rozmnożył i stworzył rzekomą 3 płeć - gender.
Więc nie dajcie się zwieść, że można myśleć, mówić, postrzegać i żyć na 3 sposoby Na sposób Boży - polegając na Duchu Świętym po diabelsku - we współpracy z demonami i neutralny - niezależny od dwóch poprzednich - dodając coś od siebie
Biblia jednoznacznie wskazuje zawsze na 2 źródła:
MYŚLENIE - Jan10:3-5 "owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych" MÓWIENIE - Przysł.18:20-21 "Owocem ust nasyci człowiek wnętrze, pożywi się plonami swych warg. Życie i śmierć są w mocy języka, jak kto go lubi używać, tak i spożyje zeń owoc" POSTRZEGANIE - Kol3:1-3 "szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu" ŻYCIE - Mat.7:13-14 "Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia"
Nie dajcie się zwariować, gdy już zredujesz te chytre pomysły, do dwóch podstawowych, bardzo sobie uprościsz sprawę, bo jest tylko światłość i ciemność. Ludzie albo już są rurą przez, którą przepływa światłość - czyli niebo na ziemię albo jeszcze rurą, przez którą płynie ciemność.
Gdy powierzasz swoje życie Jezusowi, te stare nawyki sposoby myślenia - "popędy ciała" o których pisze apostoł Paweł w liście do Rzymian, chcą nadal przepływać na ten świat przez tą rurę, którą jesteś. dlatego masz je uśmiercać pokutą - czyli zmianą myślenia, Duchem i JEGO OWOCAMI(Gal5:22) "Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie POPĘDY CIAŁA - będziecie żyli" - Rzym8:13
O czym On tu pisze, jeśli chcesz żyć po staremu, wg tego co robiłeś przed chrztem, gdzie umarło twoje grzeszne ciało, to ściągasz śmierć do swojego życia - nie śmierć fizyczną, ale duchową śmierć, niezależność od Boga to duchowa śmierć, nie różnisz się wtedy niczym od ludzi w świecie, i brodzisz w ciemności zewnętrznej, gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów - choroby, uzależnienia, toksyczne związania, opresje demoniczne...
Ale jeśi Duchem i Jego owocami będziecie uśmiercać, zabijać, ścierać na proch te stare sposoby myślenia, ten stary program, którym byliście indoktrynwany w przeszłości - to BĘDZIECIE ŻYLI ! Żyli fizycznie ? Nie! Również nie jest tu mowa o życiu fizycznym, Jezus powiedział: Ja przyszedłem po to, aby owce miały ŻYCIE i miały je W OBFITOŚCI - Jan10:10
Chodzi o życie w pełnym bogosławieństwie, chodzenie w Duchu, to nie jakiś metafizyczny stan,
który mągą osiągnąć tylko nieliczni, chodzenie w Duchu - to chodzenie w wierze
czyli mówienie TAK I AMEN ! na każde Słowo Boże zapisane w Książce!
Ty masz wybór jak chcesz żyć. - Możesz ślizgać się w swoim chrześcijańskim życiu, wybierając z Biblii jak ze szweckiego stołu, niektóre Słowa, mówiąc na nie tak i amen, a inne poddawać w wątpliwość. Budujesz wtedy swoje królestwo na piasku, na ludzkich zasadach, na humaniźmie, mądrości tego świata, demonicznej miłości tego świata, czyli na tolerncji. A budując z drzewa, siana i słomy, czeka cię zmaganie ze spadającymi na ciebie ognistymi pociskami złego oraz płacz i zgrzytanie zębów ciemności zewnętrznej. - Możesz też budować Jego Królestwo! Solidny dom na skale, ze złota, srebra i drogocennych kamieni, używając Bożych narzędzi, wtedy będą cię ścigać wszelkie błogosławieństwa niebios, które wywalczył dla ciebie Jezus na krzyżu.
Ci którzy jeszcze nie poznali osobiście Jezusa, chodzą według modły tego świata naśladując władcę, który rządzi w powietrzu, ducha, który działa w synach opornych - Ef.2:1-2 Ale wy jesteście już ambasadorami nieba na ziemi
i przepływa przez was Królestwo Boże !
Jeżeli zdarza się, że przepływa przez was coś jeszcze, z czego nie jesteście zadowoleni, to nie panikujcie ! To naturalne.
To jak z brudnym szlaufem, przez który, przez długie lata, leciały ścieki. W związku z tym, że leciały przez ten szlauf dłuższy okres czasu to te złogi osiadły na ściankach - to te "popędy ciała". I gdy teraz wasza rura jest podpięta do nieba i płynie przez nią niebo na ziemię, naturalną rzeczą będzie to, że raz po raz, jakieś złogi będą się odklejać z zewnątrz i wypływać na zewnątrz, nie trwórzcie się tym, nie panikujcie, bo to będzie się zdarzać.
Ale to już nie wasza natura, przez waszą rurę leci niebo i to niebo płynąc przez was nieustannie, będzie wypłukiwać te brudy. Od czasu do czasu coś się odklei, ale będzie tego coraz mniej i mniej, i mniej... aż w końcu będzie leciała tylko rwąca woda rzeki żywej.
I gdy już wiemy, że mamy dwa rodzaje myśli, zaczynamy się zastanawiać, która jest od kogo ?? Nie zastanawiajcie się jaka myśl jest od kogo, diabeł chciałby byśmy tak żyli. Diabeł zawsze chce zająć nam czas, na rozkminianiu, gdzie on teraz jest i co aktualnie przygotowuje w naszym życiu.
Nie skupiaj się na tym buraku. Całą twoją uwagę skup na Jezusie i na tym KIM cię uczynił.
Diabeł jest pokonany 2000 lat temu. kropka. A ten, który jest w tobie, mocniejszy jest niż ten, który jest na świecie.
Mieszka w tobie Duch Święty, także nie wiadomo gdzie ty się kończysz, a gdzie ON zaczyna i różne myśli chodzą ci po głowie, jeśli nie są sprzeczne z Bożą Wolą i Biblią są od Pasterza Czytając, studiując i medytując nad Słowem Bożym poznajemy głos Mistrza. Gdy wiemy co On o nas mówi, jak o nas myśli i jak na nas patrzy będziemy się śmiać z tych "naszych" myśli w 1 osobie liczby pojedynczej jakie podsyła nam wróg karząc mu wsadzić sobie je w buty i wyganiając go gdzie pieprz rośnie. Bo gdy znasz dobrze oryginalną stówę, wtedy żaden pokraczny kurdupel nie wciśnie ci falsyfikatu Amen?
# Seb
Comentarios